Historia

Historia

ul. Podcienie, Bielsko-Biała

Nazwisko „Walz” pojawia się po raz pierwszy w księgach metrykalnych parafii św. Mikołaja w Bielsku w 1807 roku. W dniu 13 stycznia odnotowano ślub 27-letniego mistrz szewskiego Antona Walza stanu wolnego, rodem z Raciborza (Ratibor), z 18-letnią Friederike Mintzberger, urodzoną w Legnicy (Liegnitz)[1]. Oboje byli katolikami, stanu wolnego, zamieszkałymi w jednym z domów miasta, tj. w obrębie dawnych murów obronnych. W listopadzie tegoż roku w domu Miasto (Stadt; St.) 59 przyszedł na świat ich syn Karl Anton, który przeżył jednak zaledwie dwa dni[2]. Ponieważ w następnych latach brak jakichkolwiek zapisów dotyczących tej rodziny zakłada się, że opuścili Bielsko. W dziesięć lat później pojawili się w Bielsku mistrz grzebieniarski Franz Walz (I) (ok. 1782-1855) z żoną Susanną Polatschek (ok. 1782-1831)[3]: w dniu 13.3.1817 roku w domu St.74 przyszedł na świat ich syn Eduard Karl[4]. Nie był on najstarszym dzieckiem: poza Bielskiem urodził się ok. 1814 roku Franz Walz, który jednak zmarł już w 1821 roku[5]. Przed czerwcem 1820 roku Walzowie przenieśli się do budynku Dolne Przedmieście (Niedervorstadt, NV) 56, który w 1822 roku otrzymał nowy numer konskrypcyjny NV.69[6]. Tutaj urodziły się dalsze dzieci: Anton Johann (1820) oraz Alois Josef (1825-1826)[7]. W październiku 1831 roku umarła w wieku 49 lat żona Franza, Susanna, którą pochowano na ówczesnym cmentarzu katolickim przy kościele św. Trójcy. Jako przyczynę śmierci odnotowano „gorączkę nerwową” (Nervenfieber)[8].

Z ksiąg metrykalnych nie wynika, skąd Walzowie przybyli do Bielska. Wiele faktów wskazuje jednak na to, że Franz był bratem lub przynajmniej kuzynem wspomnianego wcześniej Antona. Nie było w mieście i okolicy innych rodzin o tym nazwisku, zwraca też uwagę podobieństwo imion nadawanych potomstwu: syn Antona miał na imię  K a r l  Anton, Franz miał syna Eduarda  K a r l a  oraz  A n t o n a  Johanna (imię po stryju?). Z tego powodu w drzewie genealogicznym przedstawiono Antona i Franza jako braci, jednak należy pamiętać, że to jak na razie tylko hipoteza. Tym samym jako miejsce pochodzenia Franza Walza (I) typujemy Racibórz. Nazwisko takie nie występuje co prawda w będącej przypadkowo w moim posiadaniu „Księdze domów miasta Raciborza”, wymieniającej właścicieli posesji tego górnośląski miasta w pierwszej ćwierci XIX wieku, jednak spis obejmuje wyłącznie domy w obrębie  m i a s t a, pomijając  p r z e d m i e ś c i a[9].  W każdym razie jest to jedyny konkretny ślad, jakim można podążać w dalszych poszukiwaniach.

Powróćmy do dalszych losów rodzinny Franza Walza (I). Tenże już w marcu 1832 roku ożenił się powtórnie, co w owych czasach nie było niczym niezwykłym. Pamiętajmy, że miał wówczas na wychowaniu dwóch synów, liczących odpowiednio 16 i 13 lat. Być może była też jakaś córka, urodzona przed 1817 rokiem poza Bielskiem?[10] Jego drugą żoną została trzydziestoletnia wdowa Klara z domu Schmidt, rodem z miejscowości Kunzendorf na Śląsku Pruskim (Preußisch-Schlesien)[11]. Ta w 1824 roku poślubiła bielskiego mistrza sukienniczego, wdowca Andreasa Weisenecka, który zmarł w 1829 roku[12]. Niewykluczone, że istniało potomstwo z tego małżeństwa, dla których Franz Walz (I) stał się ojczymem[13].

W drugim małżeństwie Franz Walz (I) został ojcem pięciorga dzieci, byli to: Franz (II) (1833), Johanna Barbara (1834), Alois Karl (1839), Ferdinand Wilhelm (1841) i Karl Adolf (1845). Wszyscy urodzili się na bielskim Dolnym Przedmieściu w domu NV.69)[14]. Ponieważ w księgach metrykalnych parafii św. Mikołaja nie odnotowano ich zgonów, należy założyć, że osiągnęli tzw. wiek sprawny, jednak później opuścili Bielsko[15]. W latach 40. XIX wieku synowie Franza (I) z pierwszego małżeństwa – przyrodni bracia Franza Walza (II) – byli już dorosłymi mężczyznami. Eduard Karl Walz został podobnie jak ojciec mistrzem grzebieniarskim. W 1844 roku poślubił córkę bielskiego mistrza szewskiego Johannę Nikel i przeniósł się do sąsiedniej Białej[16]. Pierwsza żona zmarła już w kilka miesięcy później, a wdowiec w 1845 r. ożenił się z ewangeliczką Christine Gebhardt, córką bielskiego mistrza sukienniczego[17]. Jego młodszy brat, Anton Johann, był z zawodu mistrzem tokarskim (Drechslermeister), ożenił się z bliżej nieznaną Franziską Trsick, pozostał w Bielsku, spłodził syna Antona Johanna[18], jednak zmarł już w 1849 roku w wieku 29 lat[19].

Mistrz grzebieniarski Franz Walz (I) zmarł w domu na Dolnym Przedmieściu 69 w dniu 4 czerwca 1855 roku. Odnotowano, że liczył 73 lata. Wdowa Klara Walz przeżyła go o półtora roku, umarła w tym samym budynku 12 listopada 1856 roku w wieku 53 lat[20]. Oboje spoczęli na cmentarzu św. Trójcy.

Warsztat grzebieniarski ojca w Bielsku przejął Franz Walz (II) (1833-1877), który 27.11.1860 roku w Bielsku poślubił córkę szynkarza, Elisabeth Barbarę Riehs (1836-?)[21] . Wkrótce tj 16 grudnia 1861 roku z tego związku urodził się nasz pradziadek Franz Karl Walz (przyszły wytwórca guzików) a następnie w 1863 r. Karl Josef Walz, w 1865 Jadwiga Teresa Walz, w 1867 Richard Hugo Walz (zm.1869),  w 1870 r. Robert Karl Walz (zm 1871), w 1871r. Hugo Karl Walz, w 1874 Matylda Rozalia Walz (zm.1874) oraz w 1878 r. Richard Rudolf Walz (zm1878). W XIX śmiertelność wśród dzieci wciąż była wysoka i jak widać z podanych informacji czworo rodzeństwa naszego pradziadka nie dożyło wieku dorosłego.

W 1877 w tragicznych okolicznościach zmarł  Franz II Walz pozostawiając wdowę z dziećmi.  Od 1878 roku brak jest informacji o Walzach w Bielsku, natomiast w 1883 roku Franz III Karl Walz pojawia się w Woli k.Warszawy (dziś dzielnica Warszawy) gdzie w 1884 poślubia 19 letnią Annę Saks, urodzoną w Wiedniu córkę Henryka Saks i Anny z domu Sejmon (Szeiman). Tu rozpoczyna się kolejny, już nieco lepiej udokumentowany etap, który prowadzi nas do Ostrołęki oraz do innych siedzib w których osiedli potomkowie Franza Walza.


[1] Parafia rzymsko-katolicka św. Mikołaja w Bielsku-Białej (dalej: Bielsko), księga ślubów 1794-1816 / Folio 11v. Jednym ze świadków był mistrz blacharski Karl Scholtz z Pszczyny (Pleß) – być może również w tej położonej ok. 20 km na północ od Bielska należy szukać śladów czasowej bytności  Walzów?
[2] Bielsko, księga zgonów 1807-1837 / Fol. 2. Dom St.59 = Rynek 8.

[3] W zapisach: Polaschkin, Polatschik, Polatzek. Przyjąłem wersję nazwiska typową w Bielsku na przełomie XIX i XX wieku. W wymowie po prostu: polaczek.
[4] Bielsko, księga chrztów 1814-1828 / Fol. 22. St.74 = Laubengasse (ul. Podcienie) 7
[5]Bielsko, księga zgonów 1807-1837 / Fol. 416.
[6] Budynek stał na obecnym pl. Bolesława Chrobrego, wyburzono go w latach 20. XX wieku.
[7] Bielsko, księga chrztów 1814-1828 / Fol. 534 i 583.
[8] Bielsko, księga zgonów 1807-1837 / Fol. 474.
[9] Thomas Wardenga, Häuserbuch der Stadt Ratibor. Berlin 1995.
[10] Odszukanie jej ewentualnego aktu ślubu w Bielsku nie  jest niemożliwe….
[11] Bielsko, księga ślubów 1817-1845 / Fol. 283. Niemal na pewno chodzi o dzisiejszą miejscowość Trzebina leżącą na południe od Prudnika w woj. opolskim, tuż przy granicy z Czechami (w XIX w. granica między Śląskiem pruskim i Śląskiem Austriackim).
[12] Bielsko, księga ślubów 1817-1845 / Fol. 257; księga zgonów 1807-1837 / Fol. 457.
[13] Sprawa wymaga dalszych badań.
[14] Bielsko, księga chrztów 1828-1858 / Fol. 477, 491, 521, 529, 551.
[15] Być może przenieśli się do Białej?
[16] Bielsko, księga ślubów 1817-1845 / Fol. 65 Miasto.
[17]Bielsko, księga ślubów 1817-1845 / Fol. 320 Dolne Przedmieście. Dalsze losy tej rodziny zapewne do ustalenia na podstawie ksiąg metrykalnych parafii katolickiej w Białej.
[18] Bielsko, księga chrztów 1828-1858 / Fol. 562. Dom NV.70 = Stadtberg 15 = ul. Wzgórze 15.
[19] Bielsko, księga chrztów 1828-1858 / Fol. 562; księga zgonów 1838-1889 / Fol. 134. Dom NV.70 = Stadtberg 15 = ul. Wzgórze 15.
[20] Bielsko, księga zgonów 1838-1889 / Fol. 163 i 180.
[21] Bielsko, księga ślubów 1846-1889 / Folio 137 / Nr 69

Tekst powstał dzięki uprzejmiej pomocy i zaangażowaniu Pana Piotra Keniga